Wojna o pokój

Autor: Marek Czarnecki

Hasło było często wykorzystywane dla podkreślenia pokojowych intencji bloku wschodniego. Symbolem pokoju w tamtych czasach był gołąbek trzymający w dziobku gałązkę oliwną. Korzystała z niego „Światowa Rada Pokoju”, założona w Warszawie w 1950 roku w trakcie obrad II Światowego Kongresu Obrońców Pokoju. Światowa Rada Pokoju funkcjonuje do dnia dzisiejszego i nadal aktywnie działa w zakresie utrzymania Pokoju na Świecie. Słowa „Wojna” i „Pokój” są przeciwstawne i zawsze w historii występowały w postaci wojen, które kończyły się pokojem i pokoju, który z powodu swojej nietrwałości kończył się wojną. Przeciwstawność słów wojny i pokoju powodowało, że termin wojny o pokój wydawał się być groźny dlatego, że pokój był w nim uwarunkowany prowadzeniem wojny. Oczywiście można wyobrazić sobie wojny prowadzone bez udziału wojska prowadzone w obszarze gospodarki, handlu czy współcześnie w przestrzenie wirtualnej.

Obecnie gołąbek kojarzy się najczęściej z marką kosmetyków z angielską nazwą „dove” czyli po polsku gołąb.

W latach osiemdziesiątych postanowiłem przedstawić wojnę o pokój za pomocą fotografii. Jako miejsce zdjęć wybrałem Rynek Starego Miasta w Bydgoszczy. Wspólnie z Jadwigą kupiliśmy kilogram białego ryżu i na bydgoskim bruku usypaliśmy napis POKÓJ. W chwilę po tym przyleciały gołębie i ochoczo wzięły się za konsumpcję ziaren ryżu tworzących ten napis. W czasie gołębiej uczty wykonałem kilkanaście fotografii przestawiających zjadanie „Pokoju” przez gołębie aż do całkowitego zniknięcia napisu. W ten sposób chciałem przedstawić ciąg zdarzeń który przedstawia proces, w którym symbol (w tym przypadku „pokoju” zjada, czyli niszczy to czego jest symbolem.